- NarutoGame http://www.animenarutogame.pun.pl/index.php - MISJE http://www.animenarutogame.pun.pl/viewforum.php?id=17 - Misja rangi A Kenji PRZETRWANIE http://www.animenarutogame.pun.pl/viewtopic.php?id=1392 |
tomek-kun - 2014-06-02 10:35:20 |
Minato czeka na was spoglądając przez swoje okno w Kwaterze Hokage. |
Paszyn - 2014-06-02 10:48:53 |
Wchodzę do kwatery i wtam się grzecznie z Hokage lekkim ukłonem. Czekam aż wytłumaczy o co dokładnie chodzi i czemu misja została przerwana. |
tomek-kun - 2014-06-02 11:00:51 |
"Widzę że przyciągnąłeś za sobą ociągającego się Hiashiego" powiedział rozbawiony Hokage |
Paszyn - 2014-06-02 11:24:01 |
Kenji przez chwilę przygląda się kostkom i kompletnie nie potrafi podjąć decyzji. - Szczerze mówiąc Hokage, to nie wiem kto mógłby być moim trenerem. Nie wiele osób wie nawet o istnieniu mojego klanu. Chyba potrzebuję Twojej pomocy w tym wyborze. - Mówi lekko zakłopotany patrząc w oczy Yondaime. |
tomek-kun - 2014-06-02 12:06:01 |
Yondaime spojrzał na ciebie z charakterystyczną kroplą na skroni. "Nie masz żadnego idola w Wiosce?" zapytał uśmiechając się po chwili. |
Enzo - 2014-06-02 12:13:02 |
- Nie bardzo. Oczywiście wielu ninja szanuję i podziwiam, ale nie potrafię między nimi wybierać. Nie wiem który byłby w stanie mi najbardziej pomóc. - Odpowiadam |
tomek-kun - 2014-06-02 12:17:45 |
"Wiesz gdzie jest boisko u nas w Wiosce? Twój nauczyciel będzie tam na ciebie czekał" odpowiedział przekładając kartki pewnej książki. Z daleka widziałeś tylko zdjęcia Legandarnych Jounninów Wioski Liścia. |
Paszyn - 2014-06-02 12:29:11 |
Tak, wiem. Dziękuję Hokage - Odpowiadam grzecznie i wychodzę kierując się na boisko. |
tomek-kun - 2014-06-02 12:29:47 |
Docierasz na miejsce ale na razie nikogo nie widzisz... |
Paszyn - 2014-06-02 12:31:46 |
Siadam na ławce lub drzewie i cierpliwie czekam na swojego trenera. Obserwuje co się dzieje na boisku |
tomek-kun - 2014-06-02 12:42:17 |
Widzisz dzieciaki grające w piłkę nożną. Obok stoi kilku innych Shinobi. Ale nie wiesz który jest twój i czy w ogóle już się pojawił... |
Enzo - 2014-06-02 13:50:09 |
Staram się stanąć bardziej na widoku mając nadzieję, że mój nowy trener mnie dostrzeże. Oglądam póki co jak dzieci grają w piłkę |
tomek-kun - 2014-06-02 14:43:48 |
Po chwili plac pustoszeje i z daleka widzisz tylko jedną sylwetkę która się ostała... |
Enzo - 2014-06-02 15:49:46 |
Przez chwilke patrze z lekkim niedowierzaniem. - Az tyle technik ocznych? Oplacalo sie zaufac Yondaime. - mowie usmiechajac sie. - Jasne ze nadaze! |
tomek-kun - 2014-06-02 15:54:48 |
"To zacznijmy od tego żebyś przyniósł mi wpierw moją laskę. Zostawiłem ją gdzieś a bez niej ciężko mi chodzić" stwierdził szczerze dziadek |
Enzo - 2014-06-02 16:19:01 |
A gdzie mam jej szukac? - Pytam sie cierpliwie |
tomek-kun - 2014-06-02 16:32:04 |
"No gdzieś tu powinna być. Może ławce? Ale nie jestem pewien...Pewnie na ławce. Tylko mi jej nie zgub!!" |
Enzo - 2014-06-02 17:10:27 |
Robie klony Bunshin no jutsu 3 i rozsypam je po parku w poszukiwaniu laski. Sam zostaje z dziadkiem. Wysylam je w strone z ktorej przybyl dziadek i czekam na informacje od moich klonow. Sam zadaje pytanie - Kto byl przedstawicielem klanu Sabataya? |
tomek-kun - 2014-06-02 17:23:30 |
"To było 30 lat temu. Nie jestem pewny. Był jednak wysokim mężczyzną o wysokich umiejętnościach przede wszystkim ninjutsu. Potrafił posługiwać się trzema żywiołami. Był wyjątkowy. Teraz już nie ma takich ludzi" |
Paszyn - 2014-06-02 23:20:55 |
Zainteresowany slucham opowiesci. Gdy dostalem info o lasce odwołuję klony i mówię - Znalazłem Pana laskę, zaraz wrócę. - Biegnę szybko w miejsce, które wskazał mój klon i wracam z laską. Wręczam mu ją z uśmiechem |
tomek-kun - 2014-06-03 01:28:22 |
Wreczasz mu ją zaskoczony .ponieważ lsake musisz nieść dwoma rękoma. Jest tąk ciężka " co to. za mina chkopcze?" zapytal starzec. Śmiejąc się dziwne. Mężczyzna złapał ją. Jedna ręką rąk jakby była to zwyczajna laska. "Jesteś gotowy? Czeka cię dużo pracy" |
Paszyn - 2014-06-03 11:07:10 |
No nieźle. - Odpowiadam pełny podziwu pod nosem. - Jestem gotowy. - dodaję po chwili już głośniej i delkatnie się uśmiecham. - Chciałbym jeszcze tylko zapytać. Jak ma Pan na imię? |
tomek-kun - 2014-06-03 13:36:41 |
"Glinę jaką glinę? A imię? W sumie nie mam jednego. Możesz mi mówić... Hoenheim... Skoro zaczynamy to zaczynamy!" Mężczyzna łapię laskę podrzuca ze sporą siłą do góry. Następnie składa dłonie razem. Po chwili na niebie pojawia się sporo czarnych obiektów które powoli opadają niżej. Zauważasz kilkaset podobnych lasek. Wszystkie zostają skierowane w inną stronę ze sporą prędkością |
Paszyn - 2014-06-03 14:19:58 |
Włączam swoje doujutsu (2) i patrzę w górę. Sprawdzam z daleka czy czymś się wyróżniają, widzę czakrę w nich? |
tomek-kun - 2014-06-03 14:29:42 |
W tej chwili nie widzisz różnicy. W żadnej z nich nie ma chakry. Po chwili wszystkie się oddalają... |
Paszyn - 2014-06-03 14:37:15 |
Dezaktywuje Tsuujitengana. - Najgorzej... - mówię sam do siebie. Na wszelki wypadek przyglądam się dziadkowi czy gdzieś nie schował oryginalnej. |
tomek-kun - 2014-06-03 14:51:38 |
Wszystkie odleciały..."Na co czekasz?" zapytał mężczyzna |
Paszyn - 2014-06-03 14:59:51 |
-W co ja się wpakowałem. - Pomyślałem. Odwracam się w stronę północy i biegnę szybko poza wioskę. - Odlecaiły daleko, więc moge sobie odpuścić poszukiwania w wiosce. - Mówię w myslach. Wybiegam poza wioskę około kilkaset metrów. Aktywuję Tsuujitengan i zaczynam skanować okolicę w poszukiwaniu lasek. Idę szybkim marszem przed siebie uważnie się rozglądając. |
tomek-kun - 2014-06-03 15:06:57 |
200 metrów na wprost widzisz pierwszą laskę |
Paszyn - 2014-06-03 15:13:26 |
Podbiegam do niej. Biorę ją do ręki. - Po co ta nadzieja... przecież to niemozliwe, żeby była tą właściwą. - Pomyslałem sobie. Staram się ocenić czy wygląda jak oryginał, ktory niosłem dziadkowi, a także sprawdzam czy się czymś wyróżnia. |
tomek-kun - 2014-06-03 15:31:00 |
Jest lżejsza. Gdy już ją odkładasz. Po chwili pojawia się przed tobą jasne światło a z jego wnętrza słyszysz kobiecy głos. |
Paszyn - 2014-06-03 15:46:35 |
(Rozumiem, że je wszystkie odkładam na miejsce i się nie przejmuje?) |
tomek-kun - 2014-06-03 15:51:23 |
(Tak bo nie miały one znaczenia. Nie wymuszę na tobie działania, które niosłoby nie korzyść dla ciebie. Możesz być spokojny) |
Paszyn - 2014-06-03 16:12:58 |
(ta technika jest kozacka ;) z tego co pamiętam to chyba od razu sie jej nauczyłem jak tylko mogłem) |
tomek-kun - 2014-06-03 16:15:28 |
Widzisz znaczki i na czerwono"BAKURETSU" |
Enzo - 2014-06-03 16:25:00 |
Aż tak dobrze nie znam Japońskiego, ale wydaje mi się że ma to coś wspólnego z wybuchem. |
tomek-kun - 2014-06-03 16:32:01 |
(Znasz technikę Bakuretsu Kagebunshin? Wybuchowy klon. Czyli słowo Bakuretsu powinieneś kojarzyć:)) |
Paszyn - 2014-06-03 16:38:08 |
(1050 HP, 1555 Czakry) |
tomek-kun - 2014-06-03 16:46:47 |
Nad ranem docierasz do kolejnej sztuki nad rzeczką. Laska jednak jest lekka i nie ma w sobie nic ciekawego. Gdy trzymasz ją w dłoni spostrzegasz kątem oka małą podniszczoną łódkę, a w środku jest kolejny przedmiot którego szukasz... |
Paszyn - 2014-06-03 16:52:56 |
Puszczam trzymaną laskę i kieruję się w stronę łódki. Gdy podchodzę do wody aktywuję Suimen Hokou no Gyou i idę dalej do łódki. Tym razem zachowuję środki ostrożności zanim ją podniosę. |
tomek-kun - 2014-06-03 16:55:12 |
Łódka uderza o kamień i się rozlatuje. Przedmiot wpada do wody... |
Paszyn - 2014-06-03 17:03:26 |
Jak najszybciej używam Nan Kaizou i ponownie wydłużam rękę. Wkładam ją do wody i próbuję chwycić laskę. - Nie no... nie chce mi się cały moczyć. - Pomyslałem jednocześnie. |
tomek-kun - 2014-06-03 17:06:30 |
( nie jestem pewny czy używasz dalej tsuiitegana) |
Enzo - 2014-06-03 17:10:41 |
(aaa używam. Czyli jednak 1360 już teraz) |
tomek-kun - 2014-06-03 17:12:49 |
Wbiegasz do lasu widzisz że stado małpek się nim bawi. Szczególnie jedna najmniejsza... |
Paszyn - 2014-06-03 17:22:35 |
Używam Doku Kiri w grupę małp. - Gińcie wy podłe małe cwele. |
tomek-kun - 2014-06-03 17:25:12 |
Otrułeś wszystkie małpy. Po chwili dostrzegasz tabliczkę "Rezerwat dla rzadkich gatunków małp" |
Paszyn - 2014-06-03 17:29:10 |
Łapię szybko laskę i wybiegam z chmury. - Cholera, co za niefart. Lepiej stąd szybko uciekać. - Zanim jednak to robię przyglądam się nowo znalezionej lasce. |
tomek-kun - 2014-06-03 17:47:37 |
Zbliża się cała drużyna ANBU. |
Paszyn - 2014-06-03 17:53:34 |
Raczej nie mam zbytnio szans z całą druzyną ANBU - Pomyślałem i nie wykonuję jakichś groźnych ruchów. Czekam spokojnie na nich i wychodzę z założenia, że uda mi się wyjaśnić całą sytuacje. Dezaktywuję też Tsuujitengana. |
tomek-kun - 2014-06-03 18:00:02 |
Otaczają cię w bardzo szybkim tempie. Zdajesz sobie sprawę że każdy z nich jest zdecydowanie od ciebie silniejszy i jak wiele pracy jeszcze przed tobą. |
Paszyn - 2014-06-03 18:08:09 |
-Jestem tu z rozkazu Hokage. Niestety nie zauważyłem w porę znaku, że małpki są chronione. Nie chcę problemów, mam bardzo ważną misję do wykonania. - Kłamię spokojnie podnosząc obie ręcę w górę. - Nie szukam kłopotu. |
tomek-kun - 2014-06-03 18:14:17 |
" I zabiłeś małpki dla zabawy?" powiedział jeden z nich. |
Paszyn - 2014-06-03 18:21:37 |
-Nie dla zabawy. Zabrały mi przedmiot, który był mi bardzo potrzebny. Nie chciało mi się za nimi biegać. Oczywiście, że przyjmuję. Mam zapłacić teraz czy jest możliwość późniejszej opłaty? - odpowiadam i zerkam na ANBU, który ma laskę za pasem. - Skoro znacie szczegóły mojej misji, to myślę że nie będzie problemu jeżeli poproszę o tą laskę? - Wskazuję palcem na chciany przez mnie przedmiot. |
tomek-kun - 2014-06-03 18:26:22 |
"Też użyjesz na nas Doku Kiri, jeśli ci jej nie oddamy?" Zapytał |
Paszyn - 2014-06-03 18:34:16 |
-Ha Ha Ha - udaję śmiech - Ooo tak naśmiewajcie się z Chunina. - Odpowiadam. - To ja już sobie idę. Zapłacę ten wasz mandat jak najszybciej będę mógł. - Kończę rozmowę i kieruję się od razu na wschód w poszukiwaniu właściwej laski. |
tomek-kun - 2014-06-03 18:39:06 |
Zauwaważyłeś z nich że jeden otworzył książkę Bingo... |
Paszyn - 2014-06-03 18:46:30 |
Ignoruję ich zachowanie i spieszę się na wschód. - Będę musiał zagadać z ojcem. - Wpadłem na pomysł rozmyslając o sytuacji, która przed chwilą miała miejsce. - Tylko czemu on też miał laskę... |
tomek-kun - 2014-06-03 18:49:34 |
Zaczyna się ściemniać, a ty czujesz sie coraz bardziej zmęczony. - 20hp. |
Paszyn - 2014-06-03 18:55:23 |
a nie 2? albo nieważne :) |
tomek-kun - 2014-06-03 19:12:39 |
Tak mija Tydzień. Znalazłeś 200 przedmiotów. Jednak głównego ci sie nie udalo... |
Paszyn - 2014-06-03 19:20:34 |
Wstaję z rana ósmego dnia. Staram się przeanalizować które obszary już przeszukałem i co mi zostało. - Muszę się spieszyć. Muszę być lepszy niż jego poprzedni uczeń. |
tomek-kun - 2014-06-04 07:42:52 |
(sory 1000 miało byc. spieszylem sie :D brutalność to żart:) ) |
Paszyn - 2014-06-04 11:47:51 |
W takim razie, to ostatnia szansa na zanlezienie laski. Ruszam szybkim biegiem od razu do rezerwatu. - Tym razem nie mam zamiaru zabijać niczego co jest pod ochroną. |
tomek-kun - 2014-06-04 14:12:55 |
(wow :D Przeszedłeś wewnętrzną przemiane :D) |
Paszyn - 2014-06-04 19:29:05 |
Nie koniecznie przemiana. Spójrz jak ja bieduje :P |
tomek-kun - 2014-06-04 19:35:44 |
Zostało ci 12h na ukończenie zadania w terminie jaki sobie założyłeś. Widzisz jakąś sylwetkę siedzącą na wodze. Jakbyś gdzieś już ją widział... |
Paszyn - 2014-06-04 19:49:34 |
Coraz bardziej zły, ale wciąż zdeterminowany zbliżam się do wody. Poznaję ją? |
tomek-kun - 2014-06-04 19:51:31 |
To Hoenheim... |
Paszyn - 2014-06-04 22:18:46 |
Wyłączam swoje doujutsu. Nic dziwnego, że Sensei był pierwszy. Założę się, że wiedziałeś gdzie ta laska jest. - Odpowiadam. - A może The Dead Monkey? - pytam z autoironią i lekkim uśmiechem. - Nie udało mi się wyprzedzić poprzedniego ucznia... No chyba, że kilka godzin robi różnicę? |
tomek-kun - 2014-06-04 22:23:25 |
"Udało ci się...Masz prawo do dumy. Nie mam tutaj na myśli tych małp. Tylko to iż moim ostatnim uczniem był..." kaszle, chrząka |
Paszyn - 2014-06-04 22:30:54 |
O swoim poprzednim uczniu. - Przypominam grzecznie bardzo zainteresowany. |
tomek-kun - 2014-06-04 22:33:56 |
"No tak to był Uchiha Shisui. Ale to było bardzo dawno. Miał niesamowite oczy...Nie chodziło tylko o Sharingana. Jego oczy miały to coś. Przewyższał swoich pobratymców" |
Paszyn - 2014-06-04 22:41:09 |
-Hoenheim-sensei, ma pan niesamowite doświadczenie w doujutsu... Na czym będzie polegać kolejna część mojego treningu? |
tomek-kun - 2014-06-04 22:54:00 |
"Mam kilka pomysłów...Najpierw musisz się zregenerować. Chodź ze mną" (masz już pomysł na 3 poziom?) |
Paszyn - 2014-06-04 23:00:21 |
(jeszcze nie. Jeżeli masz z tym jakiś pomysł to poczekaj jeszcze moment. :) ) |
Uchiha Shinaro - 2014-06-04 23:04:18 |
"Pośpiesz się. Idę się przebrać i zaczynamy.." |
Paszyn - 2014-06-04 23:21:31 |
Wchodzę do gorących źródeł. Przebieram się i wchodzę do wody. Kładę się wygodnie i odpoczywam... |
tomek-kun - 2014-06-04 23:29:28 |
regenerujesz 50 hp i 100 chk. |
Paszyn - 2014-06-04 23:35:49 |
W trakcie odliczania włączam swoje doujutsu. Staram się jak najszybciej obejrzeć otoczenie wokół mnie. Za czym mogę się w razie potrzeby chować. Jednocześnie czekam na pierwszy kamień. |
tomek-kun - 2014-06-04 23:42:24 |
Lecą od razu trzy sztuki. Przez rozglądanie się prawie zostałeś trafiony, a przez to że się rozglądałeś i skupiłeś na kamieniach. Straciłeś z oczu Hoenheima.. |
Paszyn - 2014-06-04 23:51:10 |
Staram się go odnaleźć jak najszybciej jednocześnie odskakując do tyłu o około 4 metry. Gotowy jestem jednak na atak z każdej strony. |
tomek-kun - 2014-06-04 23:58:07 |
Widzisz że wykonuje szybkie przeskoki i ciska w ciebie kamieniami z różnych stron... |
Paszyn - 2014-06-05 00:03:19 |
O cholera... - Mówię sam do siebie. Głęboko oddycham, żeby odsapnąć i wchodzę do źródeł. |
tomek-kun - 2014-06-05 00:13:40 |
Ledwo zdążyłeś wejść. Dziadek już wyszedł z liną i zaczął krzyczeć" Ty leniu jeden!! Wyłaź mi stamtąd natychmiast!! Nie dość że małpy zabijasz to jeszcze się opierniczasz!!" |
Paszyn - 2014-06-05 00:20:19 |
Wyskakuję natychmiast z wody. Przepraszam Sensei! Widzę... - Odpowiadam. - A mogę chociaż założyć buty? |
tomek-kun - 2014-06-05 00:21:51 |
"Masz 3 sekundy..." Rozpocząłeś wykonywanie kolejnego ćwiczenia. Nie jest to łatwe bo kamień jest bardzo ciężki... |
Paszyn - 2014-06-05 00:30:09 |
Zakładam buty i ruszam natychmiast. - Najważniejsze jest nastawienie. Myśl pozytywnie... - Myślę sobie i staram się wyrobić wyrównane tempo, żeby za szybko się nie skatować. |
tomek-kun - 2014-06-05 00:38:36 |
Przebyłeś połowę drogi i nawet ciężko jest ci wzdychać. Za sobą słyszysz... motwyujące i ...budujące słowa swego mistrza |
Paszyn - 2014-06-05 00:40:27 |
Pod wpływem słów, które słyszę od mistrza staram się znaleźć w sobie nowe pokłady energii. Ciągnę kamień z całych sił w górę ścieżki. |
tomek-kun - 2014-06-05 00:45:42 |
Dotarłeś na szczyt ale straciłeś przytomność... |
Paszyn - 2014-06-05 00:47:54 |
Rozumiem, że odpocząć mogę w Twoim domku, Sensei? - pytam wyczerpanym głosem. |
tomek-kun - 2014-06-05 00:49:51 |
"Tylko dzisiaj. Ale niczego nie zepsuj. Bo będziesz dwa razy dziennie wchodził na górę" |
Paszyn - 2014-06-05 01:00:40 |
Wstaję i się trochę rozciągam. Po chwili zaczynam ostrożnie rozglądać się za jakimś jedzeniem. |
tomek-kun - 2014-06-05 01:06:41 |
W domu jest go sporo a lodówka jest pełna... |
Paszyn - 2014-06-05 01:10:31 |
Rozglądam się za Hoenheimem. - Wolę zapytać o pozwolenie. Nie chcę kłopotów... |
tomek-kun - 2014-06-05 06:08:23 |
"Dobra. Zrób sobie coś odpowiedział. Wróce wieczorem. Pilnuj domu" |
Paszyn - 2014-06-05 07:23:26 |
Gdy zostaję sam w domu od razu zerkam do lodówki. Przyrządzam sobie coś pysznego do jedzenia. I zabieram się za pilnowanie domu. Rozglądam się po całym. Jest w nim coś ciekawego? |
tomek-kun - 2014-06-05 07:42:35 |
Widzisz kilka pokoi w ktorych jeszcze ńie byłeś... |
Paszyn - 2014-06-05 07:45:14 |
Wchodzę ciekawski do jednego z nich |
tomek-kun - 2014-06-05 11:15:46 |
Tylko jęden jest otwarty.... W środku widzisz dużo przętu treningu. Różnego rodzaju liny,manekiny. Widzisz także księgi i zwoje. Jedna wielką księga leży otwarta. |
Paszyn - 2014-06-05 23:10:12 |
Rozglądam się po całym pokoju. - No to czeka mnie niezła zabawa... - Podchodzę do otwartej księgi i się jej przyglądam. |
tomek-kun - 2014-06-05 23:23:24 |
Widzisz dziwne malowidła w języku którego nie znasz... |
Paszyn - 2014-06-05 23:40:15 |
Nie dotykam kartek ze strachu, że coś zniszczę. Wychodzę z pomieszczenia i idę się zrelaksować w gorących źródłach. Pokój staram się zamknąć dokładnie. Obszar skanuję co jakiś czas Tsuujitenganem, żeby nikt mi się nie zakradał. |
tomek-kun - 2014-06-05 23:44:43 |
Zregenerowałeś się w gorących źródłach. Zbliża się wieczór... |
Paszyn - 2014-06-06 00:08:45 |
Z nudów wchodzę do pokoju, w którym byłem wcześniej i oglądam jakie są księgi oprócz tej co leżała otwarta. |
tomek-kun - 2014-06-06 00:11:03 |
Wraca Hoenheim... |
Paszyn - 2014-06-06 00:14:30 |
Co dziś będziemy trenować? - Pytam mistrza nie mogąc się doczekać. - Cały dzień dzisiaj odpoczywam. |
tomek-kun - 2014-06-06 00:16:14 |
"To co ostatnio. Powtórz wszystkie ćwiczenia po kolei..." |
Paszyn - 2014-06-06 00:25:13 |
Powtarzam ćwiczenia. Staram się w nie włożyć jak najwięcej sił i energii. Poświęcam się całkowicie treningowi. |
tomek-kun - 2014-06-06 00:47:36 |
Wykonujesz te ćwiczenia od kilku miesięcy. Ciągnąc za sobą 150 kg kamień. Stwierdzasz że wlazłeś na coś dziwnego. Przesuwane przez ciebie kamienie musiały w końcu odkryć coś co było ukryte pod ziemią... |
Paszyn - 2014-06-06 10:05:13 |
Przyglądam się temu na co stanąłem. |
tomek-kun - 2014-06-06 11:12:48 |
Wygląda to na jakieś wrota... |
Paszyn - 2014-06-06 11:38:17 |
Odwiązuję od siebie kamień. I staram się to odkopać w całości. Przywołuję dwa klony (Kage Bunshin no Jutsu) żeby mi pomogły. |
tomek-kun - 2014-06-06 11:42:52 |
Zmecznie nie pomaga. Ciężko jest ci jest odsunąć. Zaledwo lekko je odchyliłeś... |
Paszyn - 2014-06-06 12:10:38 |
Cholera... - Mówię do siebie. Odwołuję klony i zbiegam do Hoenheima. - Znalazłem coś dziwnego zakopanego na górze. Potrzebuję łopat i pomocy. Może chciałby Sensei na to spojrzeć. Przypomina mi to jakby wrota. - Mowię do niego z escytacją |
tomek-kun - 2014-06-06 12:12:28 |
Zaczął cię nawalać kijem od miotły "Nie obijać się!! Trenować!!" |
Paszyn - 2014-06-06 12:36:44 |
-Ale ja się nie obijam. Tylko znalazłem coś naprawdę dziwnego! - Krzyczę w odpowiedzi |
tomek-kun - 2014-06-06 12:47:30 |
miotłą miotłą miotłą ...Dziadek cie nie słucha..."Jeśli nie chcesz trenować. Odejdź!!"! |
Paszyn - 2014-06-06 12:54:17 |
Dobrze już dobrze. Wracam do treningu. - odpowiadam. Wychodzę z domku. Rozglądam się za jakąś łopatą. Może leży gdzieś blisko |
tomek-kun - 2014-06-06 13:06:31 |
W pobliżu akurat nie ma... |
Paszyn - 2014-06-06 13:10:59 |
Odpalam doujutsu. Przeszukuję teren bardzo szybko. |
tomek-kun - 2014-06-06 13:15:23 |
Jedna jest w szopie... |
Paszyn - 2014-06-06 13:31:47 |
Tworzę klona i wysyłam go na górę. A sam dyskretnie skradam się do szopy i biorę łopatę. - Nie chcę już obrywać więcej miotłą. |
tomek-kun - 2014-06-06 13:46:40 |
Masz łopatę...Dotarłeś z powrotem na szczyt... |
Paszyn - 2014-06-06 13:49:12 |
Chodziło mi tylko o to, żeby zrobić jakieś pozory :P zależy mi na mym mistrzu. |
tomek-kun - 2014-06-06 13:52:10 |
Ciężko ci idzie. Dużo kamieni wokół. Kaleczysz sobie szybko dłonie a odkopałeś dopiero 1/4 |
Paszyn - 2014-06-06 14:04:19 |
Zostawiam resztę na jutro. Przywiązuję kamień do siebie i kontynuuję trening. |
tomek-kun - 2014-06-06 14:19:50 |
Nie masz już sił kontynuować... Po kilku dniach stopniowo udało ci się obkopać całe wrota... Widzisz szczelinę przez którą dasz radę się przecisnąć |
Paszyn - 2014-06-06 14:22:48 |
Zaglądam do niej ostrożnie wkładając głowę do środka. |
tomek-kun - 2014-06-06 14:24:19 |
(Oi kusisz los:D) |
Paszyn - 2014-06-06 14:38:50 |
Świtało, które wpada zatrzymuje się na podłodze? |
tomek-kun - 2014-06-06 14:41:35 |
Masz tam wsadzoną głowę więc nic nie wpada... Zresztą jest już noc...:D |
Paszyn - 2014-06-06 15:05:43 |
Ahhh wszystko jasne :P |
tomek-kun - 2014-06-06 15:19:11 |
Budzisz się następnego dnia...Docierasz nad miejsce...Twoim oczom ukazują się stare Katakumby rozciągające się jak oceniasz przez kilka kilometrów pod ziemią... |
Paszyn - 2014-06-06 15:28:12 |
Oooo nieźle - mówię z zachwytem. Włażę do środka. Odpalam pochodnię oraz swoje doujutsu. Rozpoczynam przeszukiwania bardzo ostrożnie. |
tomek-kun - 2014-06-06 15:50:14 |
Zakłócenia są tak silne że nie jesteś w stanie utrzymać przepływu chk... |
Paszyn - 2014-06-07 19:52:13 |
(co znaczy, że nie mogę użyć swoich umiejętności? w sensie, że nie zadziałają, czy że w ogóle nie mogę ich używać?) |
tomek-kun - 2014-06-07 19:57:22 |
( w tym określonym momencie ńie możesz) |
Paszyn - 2014-06-07 20:13:36 |
(okej :) ) |
tomek-kun - 2014-06-08 02:12:22 |
(nie obraz sie teraz:P To na potrzeby misji:) Nie możesz używać bo jakbyś mógł to musiałbym ci wszystko wyśpiewać a to byłoby nudne:D) |
Paszyn - 2014-06-08 11:22:54 |
(nie obrażam :P wręcz przeciwnie podoba mi się. Tylko trochę boję. Moje 0 taijutsu może źle się skończyć :P ) |
tomek-kun - 2014-06-08 12:44:53 |
(To ci uspokoję. Że tu nie chodzi o walkę z szkieletami :D) |
Paszyn - 2014-06-08 13:00:20 |
-Dlaczego zostałeś tu uwięziony? - pytam głośniej (o ile da się głośniej myśleć :P ) |
tomek-kun - 2014-06-08 13:12:23 |
(wiem co robie. Takze nie nabijaj sie:) No faktycznie z tym Tai) |
Paszyn - 2014-06-08 13:33:53 |
(nie nabijam :) ) |
tomek-kun - 2014-06-08 14:51:28 |
<dźwięk>"Wybacz nie posiadam mózgu tak jak ty...Posiadam tylko duszę...Dzięki której potrafię mówić" |
Paszyn - 2014-06-08 21:01:20 |
Przyglądam się wrotom. Jest jakaś inna droga? |
tomek-kun - 2014-06-08 21:06:16 |
"Możesz iść w lewo lub w prawo. Jeśli pójdziesz w lewo znajdziesz mnie. Jeśli chodzi o drugą stronę to jeszcze tam nie byłem. "<dźwięk> |
Paszyn - 2014-06-08 21:13:15 |
-W takim razie idę do Ciebie. - Ruszam w lewą stronę zgodnie z jego poleceniem. - Czy jest możliwa pomoc dla Ciebie? |
tomek-kun - 2014-06-08 21:29:57 |
"Hmm ciężko powiedzieć. Nawet jeśli mnie uwolnisz nie mam już nikogo. A sam nie pójdę bo nie mam nóg..." stwierdził. Z pewnością wzbudzając u ciebie ciekawość |
Paszyn - 2014-06-08 21:46:28 |
- Co to za dźwięk? - pytam go. Idę cały czas w stronę, którą mi wskazał. |
tomek-kun - 2014-06-08 21:51:37 |
"Jaki dźwięk??" <dźwięk> |
Paszyn - 2014-06-08 21:52:55 |
-Za każdym razem gdy się odzywasz w mojej głowie słyszę dziwny dźwięk. Jakby ocieranie stali o stal... - Odpowiadam mu. |
tomek-kun - 2014-06-08 22:03:43 |
Na ziemi widzisz elementy zbroi... kilka zwojów...kilka zardzewiałych katan i miecz i oparty stary miecz o ściane... |
Paszyn - 2014-06-08 22:19:04 |
Podchodzę do starego miecza i szukam Derflingera |
tomek-kun - 2014-06-08 22:25:26 |
"To ja..." słyszysz. Przyglądając się zauważasz jak klinga z pochwą miecza się poruszają, a z miecza wydobywa się głos i charakterystyczny dźwięk... |
Paszyn - 2014-06-08 22:31:04 |
(niczym miecz z Baldur's Gate 2, o ile grałeś :) ) |
tomek-kun - 2014-06-08 22:36:26 |
(nie nie grałem:D To akurat z innego anime:)) |
Paszyn - 2014-06-08 22:53:02 |
-Co to za pieczęć, którą masz na sobie? - pytam się Derflingera. (jaki to miecz?) |
tomek-kun - 2014-06-08 23:00:38 |
(Zaraz wrzucę zdjęcie. Albo linka. Jak tylko sobie przypomne jak to się robiłi) |
Paszyn - 2014-06-08 23:14:45 |
-Oczywiście, że nie jesteś. Potrafisz mówić. Zaskoczyłeś mnie jak cholera. - Odpowiadam uśmiechając się serdecznie. - Nie jestem pewien czy jesteś mieczem czy też kimś innym. Możesz opowiedzieć mi swoją historię? |
tomek-kun - 2014-06-08 23:25:19 |
"Mam 300 lat...Jesteś pewien że chcesz tego słuchać? Chyba że chcesz zostać moim kompanem. Wtedy będziemy mieli mnóstwo czasu na rozmowy..." |
Paszyn - 2014-06-08 23:30:43 |
-Bardzo bym chciał zostać Twoim kompanem. Ale muszę Ciebie ostrzec. Nie potrafię dobrze władać mieczem. Ogólnie jestem słaby w zwarciu. Moje techniki polegają raczej na chowaniu się i zaskakiwaniu przeciwnika. - Odpowiadam szczerze wciąż podziwiając jego wygląd i stan. (no fajny. :D Ale nie bardzo widzę po obrazku. Jest jedno czy oburęczny?) |
tomek-kun - 2014-06-08 23:35:49 |
(dwureczny) |
Enzo - 2014-06-08 23:40:19 |
(oka, kozak :) ) |
tomek-kun - 2014-06-08 23:41:41 |
"To nie będzie takie proste. Będziesz potrzebował treningu. Jak zauważyłeś nie jestem lekki...Sam zdecyduj. Jeśli mnie nie potrzebujesz to postaw mnie tak jak stałem...Będę wdzięczny" odparł |
Paszyn - 2014-06-08 23:48:38 |
-Myślę, że trening mi się przyda. Potrzebuję Ciebie. - Odpowiadam pewnie. |
tomek-kun - 2014-06-08 23:52:45 |
"To wyjdźmy stąd bo strasznie tu capi ..." |
Paszyn - 2014-06-08 23:56:41 |
Biorę go w obie ręce i wracam drogą, którą przybyłem. - Mogę zawiesić Cię na plecach? - pytam po drodze. |
tomek-kun - 2014-06-09 00:00:17 |
"Jasne, partnerze" odpowiedział... |
Paszyn - 2014-06-09 00:21:56 |
Partnerze... podoba mi się - mówię uśmiechając się i zawieszam go na plecach. - Cholera, zapomniałem przez to wszystko o treningu u mojego mistrza. Muszę wciągnąć ten kamień na samą górę. - wskazuję palcem na kamień |
tomek-kun - 2014-06-09 00:25:29 |
"Ja ci w tym nie pomogę..." |
Paszyn - 2014-06-09 00:31:17 |
Odskakuję poza zasięg miotły. -Wpadłem do dziury!- tłumaczę się pokazując palcem dziurę w ziemi obok nas. |
tomek-kun - 2014-06-09 00:38:02 |
"aha...No to wiele wyjaśnia"podszedł do ciebie |
Paszyn - 2014-06-09 00:42:20 |
-Powiedzmy, że to nie przypadek, że tam wpadłem. - odpowiadam drapiąc się po głowie z głupim uśmiechem. - Uwierz mi jestem bardziej zdezorientowany niż Ty Derflingerze. - Przywiązuję się do kamienia i kontynuuję trening. |
tomek-kun - 2014-06-09 00:52:26 |
Nadszedł wieczór... |
Paszyn - 2014-06-09 07:19:31 |
-Ooo tak, pachnie wspaniale. Ćwiczę już od 3 miesięcy. - Chwalę się. Podchodzę do stołu niepewnie i siadam na przeciwko Hoenheima. Zaczynam powoli jeść czekając na to co ma do powiedzenia. |
tomek-kun - 2014-06-09 12:08:50 |
(No dłużej nić 3 miesiące) |
Paszyn - 2014-06-09 14:10:24 |
-Co do cholery?! Przecież ten miecz nie będzie przeszkadzał mi w ogóle w treningach! - Drę się na dziadka podchodząc do okna i rozglądając się za mieczem za pomocą swojego doujutsu. |
tomek-kun - 2014-06-09 14:20:17 |
Dziadek wybuchł śmiechem..."Lepiej się pośpiesz i go znajdź. Bo ktoś ci go podwędzi" |
Paszyn - 2014-06-09 14:30:36 |
Wybiegam z domku szybko. Biegnę w stronę, którą poleciał miecz, używając swojego Tsuujitengana do poszukiwań. |
tomek-kun - 2014-06-09 15:03:30 |
Słyszysz śmiech dziadka. Zauważasz lekkość w sobie. Czujesz przypływ sił, mimo treningu i zmęczenia czujesz że stałeś się silniejszy... |
Paszyn - 2014-06-09 17:06:19 |
"Słyszę Derflinger." - odpowiadam mu telepatią ku swojemu zaskoczeniu. Idę tak jak mnie pokierował. Przyglądam się swojej dłoni przez chwilę. - "Czuję się silniejszy... Co dokładnie się stało? Skąd ta siła?" |
tomek-kun - 2014-06-09 17:37:46 |
"To kontrakt...Prawdziwą moc zyskasz gdy będziemy razem..." stwierdził |
Paszyn - 2014-06-09 18:48:36 |
Podniecony przyspieszam szukanie. "Z czystej ciekawości. Czy Twoje umiejętności telepatyczne działają na każdego?" - pytam... |
tomek-kun - 2014-06-09 19:06:57 |
"Nie, tylko z tym z którym mam kontrakt... Nie wymagaj ode mnie nie możliwego...Jestem starym mieczem..." |
Paszyn - 2014-06-09 19:26:57 |
"Musisz mi o sobie jeszcze dużo opowiedzieć" - odpowiadam mu podnosząc go do góry. Biorę jakąś szmatę i dokładnie go wycieram (gdybym nie miał szmaty żadnej może być kawałek mojego ubrania.) Przewieszam go sobie przez plecy i wracam do Hoenheima. |
tomek-kun - 2014-06-09 19:32:44 |
"Cóż jestem po prostu starym mieczem...To chyba najważniejsza część historii..." |
Paszyn - 2014-06-09 19:47:47 |
"Siła którą czuję nie wydaje się stara... do tego telepatia. Ani troszeczkę nie zardzewiałeś przez ten czas. Nie jesteś tylko starym mieczem. Jesteś niesamowitym mieczem..." Gdy dochodzę do domku. Pytam się Hoenheima czemu się śmiał |
tomek-kun - 2014-06-09 19:54:06 |
( ja też znam telepatie? Co to takiego?) |
Paszyn - 2014-06-09 20:13:32 |
( a nie wiem. Jakoś szybko pisałem. :P ) |
tomek-kun - 2014-06-09 20:19:06 |
"No ale zobacz co masz na ręcę dzięki mnie." powiedział śmiejąc się... |
Paszyn - 2014-06-09 22:56:58 |
(czekałem na wszytskie info związane z nim. chciałem wpisać wszystko na raz. Zaraz wpisuję.) |
tomek-kun - 2014-06-09 23:15:03 |
(wszystkiego od razu się nie dowiesz...) W Anime było zewnętrznej..Jak wolisz... |
Paszyn - 2014-06-09 23:33:17 |
- Myślałem, że podpowie mi coś mistrz o moim doujutsu. - mówię trochę zawiedziony. - W końcu jako jeden z niewielu miałeś kontakt z moim klanem Hoenheim-sensei... |
tomek-kun - 2014-06-09 23:40:32 |
"Toż my cały czas doskonaliśmy twoje techniki oczne też. Miałem na myśli przede wszystkim miecz...Będziesz w stanie trenować i to i to?"(w sumie nie było was trzy lata więc pójdę wam trochę na rękę:P) |
Paszyn - 2014-06-10 00:01:47 |
-Dam radę! - Odpowiadam radośnie mistrzowi. Cieszę się, że wyraził mistrz zgodę. Postaram się z całych sił. Miotła nie będzie potrzebna. - dodaję z uśmiechem |
tomek-kun - 2014-06-10 00:05:43 |
"Dzięki miotle wzrośnie twoja wytrzymałość." Stwierdził.. |
Paszyn - 2014-06-10 00:10:00 |
- Dziś był ciężki dzień. Myślę, że trzeba odpocząć. Przede mną mnóstwo pracy... - Odpowiadam. Idę do swojego pokoju i opieram miecz o ścianę blisko łóżka. "Dobranoc Derflingerze" |
tomek-kun - 2014-06-10 00:21:07 |
"Dobranoc partnerze!!" |
Paszyn - 2014-06-10 00:25:08 |
Zrywam się z łóżka i sprawdzam co się dzieje. Staram się ocenić skąd dobiega hałas. |
tomek-kun - 2014-06-10 00:36:11 |
Z kilku miejsc jest coraz głośniejszy. Wręcz bardzo głośny. |
Paszyn - 2014-06-10 00:47:52 |
Nie myślę zbyt długo. - Sabataya Kirigakure no Jutsu! - Wykonuję technikę na leżąco. Odpalam doujutsu i skanuję teren podnosząc się. "Gdzie jesteś" Pytam jednocześnie telepatycznie Derflingera |
tomek-kun - 2014-06-10 00:57:07 |
(Nie na razie nie musisz...) |
Paszyn - 2014-06-10 01:09:11 |
Tworzę klona(bunshin no jutsu), żeby ich zmylić każę mu przebiec w ich widoku i zacząć uciekać. Sam odskakuję kawałek i chowam się za jakimś drzewem. "Derflinger, słyszysz mnie?" - pytam ponownie |
tomek-kun - 2014-06-10 01:14:11 |
Niestety nie masz połączenia Derflingerem... |
Paszyn - 2014-06-10 01:21:49 |
Jeżeli spowite jest mgłą, to chyba widzę najlepiej jak się da :P |
tomek-kun - 2014-06-10 01:36:28 |
(Nie twoją mgłą... W środku panuje ciemność) |
Paszyn - 2014-06-10 10:08:02 |
(a moja kula ognia ich nie trafiła?) |
tomek-kun - 2014-06-10 12:28:13 |
(Sorki skupiłem się na nawiasie) |
Paszyn - 2014-06-10 13:48:51 |
Oddalam się powoli od nich. Tworzę Bunhsin no Jutsu i każe mu przebiec między nimi i zatrzymać się kawałek za nimi, żeby odwrócili się do mnie plecami. Gdy to zrobią rzucam w nich kunaiami. Rzucam pojedynczo i skupiam się na celach. Celuję w potylicę... |
tomek-kun - 2014-06-10 13:54:45 |
Tamta dwójka zatrzymała się, ominęła twojego bunshina i idzie w twoją stronę. Wyglądało to tak jakby wyczuwali twój zapach... |
Paszyn - 2014-06-10 19:44:31 |
"Dziwne... może wyczuwają mój zapach." Przyklejam notkę wybuchową do ziemi. Sam oddalam się bardzo powoli i kieruję ich swoim zapachem za sobą. Wyczekuję momentu aż wejdą pomiędzy nią i ją wysadzam. |
tomek-kun - 2014-06-10 19:58:02 |
Udało ci się ich wysadzić...Obaj rozglądali się i w pewnym momencie jeden z nich wdepnał w notkę. Eksplozja rozerwała ich na kawałki...Niestety zostałeś mocno ochlapany flakami i krwią(Pamiętaj że mieli 2 m)Staraj się pisać jak najmniej w czasie dokonanym:D Wiem że trudno ale wiesz...:)) |
Paszyn - 2014-06-10 22:29:27 |
Tak czułem, że z silniejszymi technikami powinienem zaczekać :P |
tomek-kun - 2014-06-10 22:31:11 |
Gdy się odwraca do końca...w jego oku dostrzegasz...Rinengana... |
Paszyn - 2014-06-10 22:57:29 |
O kurwa - pomyślałem... "Derflinger, potrzebuję Ciebie!" krzyczę telepatią. Rozglądam się za nim po całym pomieszczeniu... Póki co nie atakuję mając nadzieję, że mnie nie widzi. W końcu mgła to specjalność mojego doujutsu... |
tomek-kun - 2014-06-10 22:59:24 |
Widzi cie i idzie w twoim kierunku... |
Paszyn - 2014-06-10 23:21:13 |
-To tylko sen... - mówię sam do siebie. Wstaję styrany z łóżka. Rozglądam się za Derflingerem. Biorę zimny prysznic na przebudzenie i idę zjeść śniadanie. |
tomek-kun - 2014-06-10 23:35:46 |
Leżał tam gdzie leży. W kuchni spotykasz Hoenheima... |
Paszyn - 2014-06-10 23:51:52 |
-Witaj sensei. Miałem dziwny sen. Zabił Cię potwór z Rinnenganem... - walę prosto z mostu. |
tomek-kun - 2014-06-10 23:56:47 |
" Potwór z Rinenganem..." wybuchł śmiechem |
Paszyn - 2014-06-11 00:11:50 |
-To był tylko sen. - odpowiadam mistrzowi. - ale był bardzo realny. Nieważne. - Przygotowuję sobie sam śniadanie. Po czym rozpoczynam trening z Hoenheime. Przed tym jednak zakładam miecz na Derflingera na plecy, żeby przywyczajać caiło do ruchów razem z nim. |
tomek-kun - 2014-06-11 00:14:14 |
Miecz trochę ci ciąży, ale czas szybko mija do 18... |
Paszyn - 2014-06-11 00:26:36 |
"Derflingerze, teraz czas na nasz trening" Mówię szybko jedząc posiłek w przerwie. Póki co ignoruję to uczucie. |
tomek-kun - 2014-06-11 00:34:05 |
Wychodzisz z mieczem na zewnątrz..."Masz jakiś pomysł?" zapytał |
Paszyn - 2014-06-12 10:48:38 |
"Nie jestem nawet dobry w zwykłej walce mieczem. Może od tego zaczniemy?" - odpowiadam z zażenowaną miną. |
tomek-kun - 2014-06-12 11:00:54 |
"Tąk więc bardzo ważny jest odpowiedni i pewny chwyt za klinge. Luźne ułożenie stóp "(chyba dobrze piszę) derflinger. Wyklada ci całą historie mieczy, fo czego służą itak dalej.. |
Paszyn - 2014-06-12 12:53:32 |
Słucham cierpliwie wykładu. Chwytam miecz nie mocno, ale pewnie w obu dłoniach. Prawą na górze rękojeści, a lewą na dole. Stopy kładę spokojnie na ziemię i układam je w kroku szermierczym. Wszystko staram się ustawić jednak tak, aby zachować jak największą wygodę i kontrolę w swojej pozycji. "Dobrze?" - pytam się telepatycznie. |
tomek-kun - 2014-06-12 20:09:13 |
"Może być. W miarę upływu czasu będziesz coraz lepiej nad nim panował. Teraz wykonaj cięcie. Wysuwasz nogę do przodu, zamach i uderzenie." |
Paszyn - 2014-06-12 21:51:40 |
Wykonuję polecenie najlepiej jak potrafię... |
Uchiha Shinaro - 2014-06-12 21:58:58 |
Minęło kilkanaście dni... |
Paszyn - 2014-06-12 22:28:12 |
'Derflingerze" - pytam nocą przed pójściem spać. - "kim był Saito? kim byli Twoi poprzedni posiadacze?" |
tomek-kun - 2014-06-12 22:41:20 |
"Poznałem Saito kiedy był nieudacznikiem i niewolnikiem pewnej szlachcianki. Nazywany przez nią często psem. Jego trening polegał na codziennej walce z pokusami jakimi były piękne studentki Akademii do której uczęszczał. Jednak największym wyzwaniem było przeżycie nocy pod dachem swej pani, gdy był podejrzewany o jakieś dziwne myśli. Cóż...Saito dostał mnie w prezencie od swojej pani. Na początku byłem złomem. Potem jednak jego najwierniejszym skarbem i przyjacielem. Saito wziął udział w wojnie w celu uratowania kraju swojej pani którą umiłował. Powrócił mimo iż wszyscy myśleli że nie żyje. To była walka... 70 tysięcy żołnierzy i tylko ja i mój partner. Widziałem jego śmierć i przeraźliwy krzyk, gdy 30 tys strzał zostało wystrzelonych w jego stronę...Bał sie nie śmierci tylko utraty swej ukochanej. Walczył do końca i gdy był już bliski śmierci podziurawiony przez strzały. Zjawiła się jakaś dziwna istota która użyła swojego kamienia. Przez co mógł wrócić do swej pani, a jednocześnie kobiety swego życia..." |
Paszyn - 2014-06-12 22:45:27 |
Kontynuuję trening starając się najlepiej jak mogę... (tak skończyłeś, że nie wiem co odpisać :P "Budzę się") |
tomek-kun - 2014-06-12 22:52:58 |
(No tak sorki. Ale nie chcialem ci wszystkie mowic...) |
Paszyn - 2014-06-12 23:20:06 |
Podchodzę do Hoenheima. - Tak się zastanawiałem Sensei... czy byłoby możliwe, żebym nauczył się kolejnego poziomu swojego Doujutsu? |
tomek-kun - 2014-06-12 23:38:22 |
Położył rękę na twojej głowie,... |
Paszyn - 2014-06-12 23:45:51 |
Mam zarys w głowie... zajmę się nim jutro. Dzisiaj i tak już kończe. |
tomek-kun - 2014-06-12 23:55:44 |
"Myślę że dasz radę" stwierdził |
Paszyn - 2014-06-13 00:26:29 |
Uśmiecham się wyraźnie. - To świetnie. Zacznę już jutro. Dzisiaj skupię się jeszcze na jednej sprawie. - mówię zamyślony. "Derflingerze, myślisz że możemy odwiedzić te katakumby, w których Ciebie odnalazłem?" |
tomek-kun - 2014-06-13 00:41:04 |
"Chcesz walczyć z orzywieńcami? Moim zdaniem powinienes zajac sie tym po treningu, gdy wypoczniesz..." |
Paszyn - 2014-06-13 21:07:24 |
"MAsz rację Derflingerze. Narazie sobie to odpuszczę, ale wrócę tu gdy tylko będę silniejszy" - odpowiadam mu. |
tomek-kun - 2014-06-14 07:30:23 |
Czas szybko mija... |
Paszyn - 2014-06-14 16:07:26 |
-Dziękuję mistrzu. To był bardzo dobry trening. Jasne, że będę odwiedzał. Do zobaczenia. - Zegnam się z nim i odchodzę. |