staw sie u Hokage... twoim zadaniem jest odbicie pani fuki z rak bandytow jest tam ich ok 20 do 30 nie wiadomo kto nimi dowodzi czy shinoby czy zwykly czlowiek. dostajesz do pomocy 3 geninow uwazajcie

nr-1-kido-specjalizuje sie glownie w taijutsu glownie trenuje sile i szybkosc lecz cos z ninjutsu tez sie znajdzie w moim asortymencie moimi zywiolami sa katon i doton
nr-2-Bikusi- preferuje ninjutsu troche znam sie na genjutsu w tai jestem slaby moimi zywiolami jest katon i raiton
nr-3-Idosi- glownie ninjutsu w reszcie tak troche zywiol ktory uzywam do futon pochodze z klanu hyuuga

widzisz jak cos szeptaja pomiedzy soba po czym Idosi mowi ze po krotkiej konwersacji  doslismy do wniosku ze ty zostaniesz dowodca

30%

50% jak narazie nic nie widze ciekawego

70% idoshi zauwazyl jakas karteczke na drzewie  nie wyglada na notke wybuchowa(mowi idoshi)

idoshi"a po jaka cholere? wyjdzie na to samo jak sam bym odskoczyl pomysl bez sensu wiec kto idzie??"

widzisz napisz " jesli czytasz ta notke oznacze ze idziesz odbic pania fuki. jak narazie jest cala lecz naszym zadaniem jest 60000ryo do polnocy(jest 19:20 a  z wioski wyruszyliscie o 16:00) albo bedzie miala klopoty. na odwrocie kartki jest jej zdjecie"kartka jest przyklejona do drzewa

gdy oddaliliscie sie kawalek drzewo wybuchlo(za kartka byla notka)...biegniecie.... nastala noc 22:20(85%) kido ma plecak

jestescie na miejscu widzicie z ukrycia ze jest ich 30 lecz zauwazacie jakis 2 jeszcze w kapturze Idosi mowi ze to sa shinoby posiadaja chakre

gdy go zauwazyli kazdy sie rzucil lecz tych 2 powstrzymalo jeden wziol plecak drugi mocno go uderzyl i polecial kawalek. narazie nikt nie otwiera plecaku tylko odlozyli go na bok(ty tego nei wiesz jestes w srodku)

czujesz jak plecakiem ktos porusza i slyszysz glos idosiego "a pani??" a no bym zapomnial. slyszysz glos "zostawcie mnie w spokoju" cicho badz przysli po ciebie tylko zobaczymy co jest w plecaku i jestes ich widzisz swiatlo i jak odpinaja plecak

(skad oni to maja wiedziec jak pokazujesz) gdy wyskakujesz dostaje 1 bandyta i odlatuje(nieprzytomny juz jest) lecz w kagemane zlapales 2 a reszta dala ci w pysk(-40hp) przez co kagemane puszcza 3 geninow(tych od ciebie) stoja i  kido mowi " oddajcie obu nie chce walki" odepchneli pania fuki 1 z ninja"6 na tego psa co byl w plecaku reszta atakowac my sie zajmiemy pania fuki" widzisz jak biora  ja za rece i ida gdzies z nia

Suikodanem ich zalewam i płynę z falą :D
1x Shunshin i gonię tych ludzi co wzięli panią Fuki

(Sory ze na tej postaci)

(nicn ie szkodzi ja tez postaciami latam jak pojebany)

dostalo 3  3 uniklo  i zastawiaja ci droge 2 mieczem jeden lancuchem widzisz ze twoi maja male problemy

Shoukkakyou spawam miecz z łańcuchem.
Następnie strzelam ogniem im obydwu w łapę.

Przyczepiam do jednego notkę wybuchową.

Odskakuję na bezpieczną odległość.

Dacie sobie rade , czy nie ?

(masz zajebista wyobraznie to oni mieli polaczony ten miecz i lancuch ze je spawasz)

dostalo 2. i padli nie udalo ci sie notki naklei lecz 3 wyciagnal bicz i uderzyl cie nim (-40hp) stara sie znowu(szybko sie nim posluguje)

oni krzycza"tam jest 2 ninja sam se nie dasz rady wez kido ze soba"
kido-"chlopaki poradzicie sobei" po czym odskakuje i biegnie w twoja strone a dokladniej na tego z biczem lecz on tego nei widzi)

Wyskakuję nad niego i staram się go dotknąć techniką NEMURI.

on jeszcze raz cie uderzyl tym biczem(-40hp) lecz udalo ci sie... kido  to ruszamy??

NIE PRZESTANCIE NIE ZABIJAJCIE MNIE!!!! uslyszeliscie krzyk z lasu

zauwazacie tych 2 jeden trzyma kobiete a drugi mial wbic kunaj ale ten co trzymal mowi "tej widzicie to te smiecie pewnie zostawili kompanow i przysli za nami to potem sie nad nia poznecamy dobra?"no dobra ten co trzymal kunaj uderzyl ja calkiem mocno zemdlala a tamten odrzucil ja w krzaki no chlopcy jak tam?? ja biore tego z ta smieszna gurda bierz tego drugiego

dostaje belka slyszysz glos "moj smieszny glupi pysk moze tu wiele zdzialac jak jestes madry wiesz o co chodzi" widzisz jak leci z gory w ciebie 3 kunaje z notkami

tamten niech cie nie interesuje ile ma hp

shinoby-350hp

nie trafiles... w niedalekiej odleglosci zauwasz go stoi spokojnie na galezi i sie na ciebie patrzy

(ciekawosc co to znaczy Ora o nameru na yo ! :])

nagle od tylu przebija cie miecz... plujesz krwia i slyszysz slowa mam cie

nie mozesz powoli sie ruszac gosc przed toba sie smieje i za toba tez nagle nie widzisz kid'a i jego przeciwnika tylko las (drzewa) miecz ktory cie przebil na wylot od tylu i go z przodu powoli tracisz sily

wydostales sie ledwo z miecz. co sie ruszasz slyszysz smiechy a ty upadasz na ziemie tracisz kontakt  nie widzisz nikogo procz swojego przeciwnika na drzewie ktory sie smieje "i co moja morda nic nie zmieni"

jestes wstanie juz.... nagle zauwazasz kido kolo siebie ktory mowi"przelalem do ciebie troche chakry przez co zlamalem genjutsu widzialem twoje reakcje jak on stal tylko i sie patrzyl na ciebie dobra wracam do walki" wracaj tu szczylu nie pomagaj koledze bo sam masz klopoty po tych slowa dostal w plecy i polecial na drzewo. [b] no no a mowilem ci ze moja morda moze duzo zdzialac tyle ze gdyby nie kolega ktory przez ciebie oberwal bys nie pozyl dlugo juz" po czym rzuca w ciebie 3 kunaje KAGE SHURIKEN NO JUTSU


P.S. gdyby to kai nie bylo po edicie odrazu by sie udalo ale potem juz nie czytam jak napisze czy dales edita zy nie:P

nie patrze po tym jak napisze czy w tym czasie edita dales

widzisz jak twoje kawarimi wybucha nie zlapales ani jednego ani drugiego (jeden jest pochloneity walka z kido  i jest wmiare daleko od ciebie drugi latwo unika twojego cienia" uzywa fukami hari

widzac ze uciekasz do krzakow odrazu uzywa Shoukkakyu no Jutsu

dobra udalo ci sie nie masz wody juz w gurdzie ale odparles atak

DOSC TEGO CACKANIA TO BEDZIE WIELKIE BUM wyciaga 8 kunaji kazde ma notke. rzuca w wasza strone leca z olbrzmia szybkoscia

bunshiny znikaja nasteje wielki wybuch -100hp zaraz potem biegnie w twoja strone z olbrzymia szybkoscia

oberwal i to powaznie

shinoby-200hp
cholera niedocenialem cie fukami hari

oberwales -30hp

udaje ci sie on leci na twarz

oberwales w plecy cios mocno(-70hp) po tym odrazu wskoczyl na ciebie ten ktory walczyl z kido i oglada cie po ryju "smieciu zabiles brata chociaz go pokonales zabije cie" kido lezy pod drzewem ty masz zablokowane rece(chyba sie spodziewasz jak on siedzi na tobie) i obrywasz -100hp


shinoby-180

gdy mowisz a teraz spij odskoczyl szybko i z rekawow rzuca 2 kunaj z notkami leca szybko(na maszynce one byly zamocowane ktore ma zamocowane do przedramienia:P)

nie zdazyles kawarimi a notki sie wypalily w powietrzu po czym wybuchly-150hp ale udalo ci sie to upadl na ziemie. ledwo dyszy. "TY SMIECIU I CO ZABIJESZ MNIE TERAZ JAK MOJEGO BRATA"

Idosi pojawil sie za toba i chwycil cie za reke druga za kark "co ty do cholery robisz nie widzisz ze nie jest wstanie walczyc" widizsz jak Bikusi trzyma i pania fuki i kido

Budzę się z transu zabijania...

Sory, nie wiem co mnie ogarnęło...

NEMURI i śpij bydlaku :D

Biorę tego śpiącego na plecy i pytam się chłopaków czy możemy wracac...

"ty juz nie ruszaj go lepiej" puszcza pchajac cie na bok obwiazal go linka i bierze na barek

Wracamy więc do Konohy...
Rozmyślam sam o sobie i o tym co się wydarzyło w kryjówce bandytów...

oni juz patrza na ciebie krzywym wzrokiem dotarliscie dostales zjebke od hokage za to co zrobiles

expa 600 i ryo 600