W centrum wioski znajduje się mały, ale dość popularny bar, w którym serwuje się wyłącznie Ramen. Jest to przyjemne miejsce spotkań mieszkańców, gdzie można dobrze zjeść i zregenerować siły...

[WEJŚCIE]
W drodze do domu strwierdzam, że do treningu mam jeszcze dużo czasu, więc wstępuje na ramen, gdzie zamawiam jedną miskę.

w trakcie jedzenia zauważasz biegnącego zamaskowanego gościa...ktoś wrzeszczy stój złodzieju... właśnie przebiega obok ciebie...

Wstaje od mojega ramenu i biegnę za nim rozglądając się za złodziejem...

doganiasz powoli złodzieja jest od ciebie o wiele wolniejszy...(lecz nie zapłaciłaś za Ramen co robisz??)

[spoko wrócę i zapłacę ;P w zasadzie to jeszcze go nie zjadłam a jestem cholernie głodna]

'I co kolego.? Myślę, że oddanie własności właścicielowi będzie najtrafniejszym rozwiązaniem.  Oddam Cię dla kogoś w Kwaterze Hokage już oni się tam Tobą zajmą i wybiją Ci te głupoty z głowy. Najpierw usprawiedliwie się tylko w Ichiraku Ramen.' Podchodzę do okradzionego człowieka i czekam aż złodziej zwróci mu jego własność...

ucieka dalej...

Przyspieszam trochę, by go złapać chociaż już mi trochę ciężko...

złapałaś go...ale szarpie sie...

'Nie szarp się tak...' mówię do niego i mocno go przetrzymuję do czasu, żeby ten okradziony zdążył tu podbiec i odebrać swoją własność...

wziął swoją własność... co robisz dalej...??

Prowadzę złodzieja do Kwatery Hokage, by został tam sprawiedliwie osądzony...

Hokage ci dziękuje...

+100 expa

szbk +2...

Wracam więc do lokalu z ramenem i przepraszam właściciela opowiadając mu co się stało. Płacę za  pierwszy ramen [ile.? ;]] i zamawiam drugi...

15 ryo...

"spoko" mówi sprzedawca....

Jakby co płacę od razu 30 za 2x ramen i czekam na OluSsS...

czekasz ..., (to ja już potrzebny nie jestem nie??)

[WEJŚCIE]
Siadam i zamawiam MAX. porcje,witam się z sprzedawcą i klijentami

'Siemka. Jestem Miku Inuzuka' Uśmiecham się i podaję dłoń `przybyszowi`...

Witam,jak leci a i tak przyokazi jestem Matt z klanu Nara!

'A wszystko dobrze... Kiedy nie ma misji jakoś tak nudno. No ale muszę teraz nieźle trenować, bo chciałabym w końcu zdawać na Chunnina. Mam tak wielkie plany, ale cholernie trudne do wykonania...' wzdycham ' A co u Ciebie.?'...

(sprzedawca podaje ci ramen - 15 ryo)

Jem ramen i mówie:No...Dużo trenuje by zostać Geninem,no wiesz:Nauka jutsu,Wykonywanie misji,Kupno dobrego ekwipunku! Bo tak wogule to właśnie wracam z treningu!

'A ja wracam z Kraju Ptaków. To była najtrudniejsza misja w całym moim życiu. Uch... Dobrze, że już ją skończyłam ;)' Rozglądam się 'Kurde gdzie ona jest...? Sory jestem umówiona, ale chyba wpadne tu później nie chce mi sie czekać. Do zobaczenia.'
[WYJŚCIE]

[WYJŚCIE]

[WEJŚCIE]
siadam na jednym z krzeseł i witam się ze sprzedawcą 'Dzień Dobry Panu!' ...

[wejście] Wchodzę i siadam na krześle rozglądam się i widzę znajomą twarz, podchodzę bliżej i mówię: [Cześć z tego co pamiętam masz na imię Miku, chyba mieliśmy dzisiaj zjeść razem w ramach podziękowania...?]

'Taak' uśmiecham się szeroko 'Też Cię pamiętam. Hisashi tak.?' ...

"Tak" Siadam przy dziewczynie i zamawiam dla na 2 porcje ramen "I coo u ciebie dawno się nie widzieliśmy?"

'A nic się zbytnio nie zmieniło. Ehh.. No poza tym, że trenuje z Sasame to póki nie mam żadnej misji nudzę się. No może najpierw ty powiesz coś o sobie, a ja zacznę jeść, bo szczerze mówiąc umieram z głodu. A przy okazji dzięki.' mówię i zabieram się za ramen... :D

"Ja raczej nie lubię mówić o swojej przeszłości skupiam się na tym co jest tu i teraz... trenuję w samotności, chodzę na misję szczerze mówiąc to nic niezwykłego...kiedy masz zamiar zdawać egzamin na Chunnin'a?" Przesówam miskę z ramen i zabieram się za jedzenie...

'Hmm... Z jednej strony to chcę być nim jak najszybciej. Mam wiele rzeczy do zrobienia kiedy już nim zostanę, a  z drugiej strony wiem, że nie jestem jeszcze gotowa na egzamin. Nie wiem sama.. Jeszcze pare misji i treningów i chyba będe zdawać. Hmm... Skoro nie lubisz mówić o przeszłości zapytam Cię o to co planujesz.?' ...

"Tak szczerze mówiąc to mam pewne plany ale niech to zostanie tajemnicą... przynajmniej na razie... Tak to jakie są te warzne rzeczy po zostani Chunninem u ciebie..."

'Hehe. Powiedzmy, że są dość... jakby to nazwać... podobnie jak u Ciebie narazie objęte tajemnicą, ale mogę powiedzieć tylko tyle, że raczej przez najbliższy rok będe nieco zajęta. Hmm... Nic nie smakuje tak jak Ichiraku Ramen!' wypijam do dna i odstawiam miskę 'Jest jeszcze dość wcześnie, więc możemy jeszcze pogadać. Problem tylko: o czym.? Powinnam zawsze mieć w zanadrzu jakąś listę tematów, żeby potem uniknąć takich kłopotliwych sytuacji.. No to może ty masz jakiś ciekawy pomysł.?' ...

"Taka lista tematów to ciekawa spraw no ale wiesz jak to jest najlepiej wymyśla się na gorąco... więc zapytam czy istnieje jakaś rzecz której się boisz? Bo zauważyłem że psów raczej nie bo w końcu mam do czynienia z klanem Inuzuka..."

'Hehe.. Tak jest pare takich rzeczy. No np. ciasnych pomieszczeń, ale nie aż tak, żeby mówić, że mam klaustrorfobie [nie wiem jak to sie pisze xD], no i ciemności... A tak konkretnych rzeczy to nie. A ty.?'

"Wiesz co musimy się jeszcze kiedyś spotkać a na razie to czan mnie nagli bo mam jeszcze kilka spraw do załatwienia... Cześć" Wstaję z krzesła idę kilka kroków, macham ręką i udaję się w swoją stronę... [WYJŚCIE]

'Cześć' odpowiadam i też odchodzę...
[WYJŚCIE]

[WEJŚCIE]
Wchodzę zjeść Ramen po treningu.

20 ryo? (masz źle rozdzielone staty, dodaj sobie jeszcze dwa punkty do atutów...)

[WEJŚCIE]
Po miłej pogawędce podczas drogi do Ichiraku w końcu doszli na miejsce. - Dwa razy ramen poproszę! - krzyknął Akihito do barmana...

[wejście]
-Mh... Nie pamiętam już, kiedy ostatnio tutaj byłam.- wchodząc rozglądnęła się po ścianach i zajęła jedne z miejsc. Oparta na łokciach o blat przyglądała się pracy barmana.

- Hehehe... Też prawda. Dawno tutaj nie jadłem. - powiedział Akihito zajmując miejsce obok Youkai.

Barman podał dwie miseczki Ramen.

- Itadakimasu! - powiedział Akihito i rozrywając pałeczki. Zaczął jeść...

Chwyciła za parę pałeczek i również zaczęła jeść...

- Wyborne! - rzekł Akihito oddając pustą miskę i położył 50 ryo na ladzie. - Reszta dla pana - zwrócił się do barmana...

-Aa... muszę tu przychodzić częściej.. !- odstawiła miskę na przeciwległy koniec blatu i podała jeden z dodatków pupilowi. Wszamał go z widocznym zadowoleniem. -Arigato!

- Nie wiedziałem, że zwierzęta też lubią Ramen... - powiedział Akihito z uśmiechem. - Już późno... Odprowadzę cię. - zwrócił się do Youkai...

-Nie wiem czy wszystkie, ale Ishi na pewno... Podobno zwierzęta upodabniają się do właścicieli- odparła odwzajemniając uśmiech zachichotała krótko -Z odprowadzeniem nie musisz się martwić, bo miałam zajść jeszcze dzisiaj na Sale potrenować. Mam zamiar zgłosić się jutro na misję, ale nie mam pewności co do A. Może znajdzie się jakaś B...- zastanowiła się przez chwilę.

- Chyba że tak... - odpowiedział Akihito. - Do zobaczenia! - i poszedł w kierunku swojego mieszkania...
[WYJŚCIE]

-Do zobaczenia!
[wyjście]

[Wejście] pytam sie barmana o pracę

szefa nie ma musisz poczekać mówi jeden z pracowników

czekam

Pojawił się szef. - Miałeś do mnie jakąś sprawę chłopcze?

Chciałbym dostać jakąś pracę i zarobic 200 ryo

[Wejście]
Siedzę i czekam na Sephirioth

cześć masz pozyczyć 200 g?

Słyszałem, że masz problemy z pieniędzmi, heh masz tu 200 ryo

thx [WYJŚCIE]

Wchodze i czekam na Sepihiro

[Wejśćie] Masz Swoją Kase Dorajoo 300 g [Wyjscie]

thx nara
[wyjście]

[WEJŚCIE]

''Ale jestem głodny... od rana nie miałem nic w ustach" -zwracam się do kolegów

"Witam, 3x ramen poproszę" -mówię do barmana- " i...może coś dla twojego towarzysza" -dodaję po chwili patrząc pytającym wzrokiem na Yōkai ..

===================================

[WEJŚCIE]

Też zgłodniałem - mówię i siadam wygodnie, czekając na jedzenie...

[wejście]
Dosiadam się obok mówiąc: -Nie, dla mnie nic nie zamawiaj. Jestem po jedzeniu, a dla niego...- zerkam na Ishitsu i dzięki nabytej zdolności przekazuje jego słowa: -On też nie jest głodny. Długo tu nie posiedzimy.

''W takim razie 2x ramen'' -mówię zerkając na barmana: -"Może....opowiesz coś o sobie ?'' - pytam nieśmiało Yōkai

Unoszę brwi ze zdziwienia. Nie spodziewałam się takiego pytania.
-Więc... To nic ciekawego. Moje imię już znacie, jestem z klanu Inuzuka, ale tego chyba już się domyśliłeś?... Sama nie wiem... Co chcesz jeszcze wiedzieć?

"Więc..." -zaczynam nieśmiało- "Chodzi o to że... mój sensei Akihito wspominał coś o swojej przyjaciółce z drużyny i jeśli się nie myle to była właśnie Yōkai z klanu Inuzuka "

-Racja, jesteśmy drużyną. Całkiem niezłą nawet. Chyba jest dobrym nauczycielem, co? Nadale się. Mam nadzieję, że ja nie będę musiała być niczyją sensei... Wszystko, czy masz jeszcze jakieś pytania?

''No właśnie..może ty wiesz gdzie on jest ??'' -pytam się jednocześnie drapiąc Ichitsu za uchem: - ''dawno go nie widziałem...

Akihito... aaaa to twój nauczyciel tak Hiashi ? - dodaje z dziwną miną - No co jestem głodny :P

Wzruszam ramionami
-Jesteśmy drużyną ale nie chodzę za nim krok w krok. W skrócie: nie mam pojęcia.

''Rozumiem'' -odpowiadam trochę zawiedziony: -''widzisz..niedługo zdaję egzamin na chunnina i miałem nadzieję że Akihito pomógł by mi w przygotowaniach...''

-Ach, może jeszcze zdąży. Powodzenia na przyszłość, bo nie wiem, czy spotkamy się jeszcze przed twoim examem.- odwracam się tyłem do blatu na krześle i opierając się o niego łokciami oglądam zza zasłon ulicę...

Po chwili jednak wstaję
-To wszystko? Sorry chłopaki, ale trening na mnie czeka. Ja ne!- razem z Ishitsu opuszczamy bar...
[wyjście]

Ja też będe leciał... -mówię odstawiając miskę i kładąc 30 ryo

[WYJŚCIE]

No ja też już spadam PA      Robie outside


[WYJŚCIE]

[WEJŚCIE]

Przychodzę pod budkę z ramenem. ''Ciekawe...'' -myślę sobie- ''Hisashi Hyuuga i Maqa Inuzuka...'' -powtrzam sobie
Tak rozmyślając, stoję w oczekiwaniu na drużynę...

[WEJŚCIE]

Idę drogą w stronę Ichiraku i myślę sobie Miku już poznałem, ciekawe co z tym całym Hiashim...

Wchodzę do budki, siadam na krześle i rozglądam się po wokoło... Widząc chłopaka o czarnych długich włosach postanawiam się do niego dosiąść i mówię :

ohayo... jak masz na imię...? i czemu siedzisz tak sam, czekasz na kogoś...?

[WEJŚCIE]
Podbiegam zadyszana i roztrzeopana w pośpiechu nakładając kamizelkę. 'Witajcie!' mówię i siadam na krześle. 'Jak tam po egzaminie? Słyszałam, że wszyscy zdaliśmy.' uśmiecham się do chłopaków :D

Ohayo! -odpowiadam drapiąc się po głowie - ''Jestem Hiashi.... a wy to pewnie: Miku...'' - kontynuuje patrząc w oczy dziewczynie - ... i Hisashi.
Siadam obok młodej Inuzuki.
3x ramen - zwracam się do barmana i kłade 50ryo na ladzie
Po zamówieniu jedzenia, odwracam się do drużyny: - wygląda na to, że faktycznie wszyscy zdaliśmy...

'Taak. Świetnie! Co powiecie na jakiś wspólny trening kiedyś? Wiecie jeżeli będziecie oczywiście mieli czas i chęć..?' przysuwam sobie swój ramen, biorę pałeczki i zaczynam jeść. Po chwili mówię: 'Wybaczycie mi, że pójdę odpcząć trochę? Wiecie jestem strasznie zmęczona. Może innym razem dokończymy tą rozmowę. I dzięki za ramen! Do zobaczenia!'
Odsuwam swój ramen uśmiecham się do moich towaryszy po czym idę w stonę gorących źródeł...
[WYJŚCIE]

kk

Hiashi z tym treningiem to będziemy musieli chyba na powrót Akihito-sensei poczekać Biorę swoje ramen i zaczynam jeść...

Po chwili mówięheh... masz gest że tak ramen nam postawiłeś... :p chyba będziemy się zbierać bo czeka nas misja...? Kończę ramen i czekam aż Hiashi zje...

chyba tak... - odpowiadam i również kończę ramen.
Wpadne tylko do sklepu.... - dodaję gdy zjem - a potem możemy ruszać
Powoli wstaję i ruszam w kierunku miasta...

[WYJŚCIE]

spoko ja też zakupy muszę zrobić... Wstaje i idę w stronę sklepu...

[WYJŚCIE]

[Wejście]
Zamawiam Ramen i rozmyślam kto mógłby mi pomóc w opanowaniu nowego żywiołu...

15 ryo poproszę- powiedział starszy gość

Daję mu 15 ryo - Proszę bardzo...
Po zjedzeniu wołam go do siebie i pytam - Przez twój sklep przewija się dużo osób... czy słyszałeś może imię Kishimoto?

"Coś słyszałem. Kto to?"

Szukam nauczyciela... i możliwe, że mógłby mi pomóc. Wie pan może gdzie mogę go znaleźć?

"Kishimoto?"

Dokładnie... - odpowiadam

"hmmm. Pogadaj z panem Kakashim. Pamiętaj jednak aby starszym okazać szacunek. Tak jak mnie go okazałeś"

Dziękuję bardzo - odpowiadam z uśmiechem - Żegnam pana. Wybiegam ze sklepu.
[Wyjście]