-Nie mam pojęcia, taka ja znalazłam- opadła na ziemi przy niej dyszac ciezko -Ale lekka nie jest bynajmniej.
Po jakiś 2min pojawia sie przy was Hisaki. -I jak?
Offline
Pokazóję kunaie naszemu dowódzcy i mówię:
Widziałęm zarysy jakiejś postaci... Co robimy dalej ?
Offline
-A kto to?- pyta patrząc na ranna.
-Znalazłam ja... Ale nie mam pojęcia o medycynie.
-Trzeba będzie sie ja zając.- bierze jeden kunai od ciebie i przygląda mu sie -Jest jakiś dziwny... nie widziałem takiego, może należeć do naszych wrogów.
Offline
Ja umiem leczyć dajcie mi ją następnie przy pomocy Chiyute no Jutsu staram się jej pomóc...
(ale sprowokowałaś do użycia jutsu leczącego )
Offline
(ee... no wiesz... tak po znajomości, medyk medykowi )
50 chkr, uleczyłeś rany prócz tej na nodze. Dalej jest nieprzytomna
-Dobrze, pamiętasz może w jaka stronę szedł ten człowiek? (pamiętasz, ze najpierw był większy i co raz sie zmniejszał xP)
Ostatnio edytowany przez OluSsS (2008-11-27 18:21:19)
Offline
Tak pamiętam, że się odmnie oddalał mogę was tam zaprowadzić...
Offline
Jak na zawołanie z niedalekiej części lasu wychodzi Shiba ...
-Prowadź..- odpowiada Hisaki.
Offline
okej...
Prowadzę moją drużynę w stronę gdzie znalazłem kunaie....
Offline
Jesteś, rozglądają sie bacznie...
Offline
Mówię: chodźcie za mną chyba wiem w którą stronę poszedł...
Robię zooma i prowadze druzyne w kierunku w którym oddalały się zarysy postaci...
-10ch zoom
Offline
Idziesz, jak na razie pustka i spokój...
Offline
Nadal kieruję się w stronę w którą podążała ta postać...
Offline
Nie jesteście jeszcze na miejscu, ale dobiegają was czyjeś glosy i hałasy. Jakby z dużego zbiorowiska ludzi. Po paru krokach dostrzegasz byakuganem owy tłum...
Offline
z niezwykła uwaga przyglądam sie ludziom i informuje moja drużynę o tłumie staram sie ustalić czy fo ninja, bandyci czy zwykli ludzie...
Offline
Widzisz bynajmniej, ze to nie ninja ^^. Zeby dokladniej ich zidentyfikowac musisz podejsc blizej i sam robaczyc...
-Sprawdzimy to.
Offline
podchodzę nieco bliżej aby dokładnie określić kim są doradzam aby zachowali ciszę i wrazie potrzeby zrobili henge...
A ci z ta dziewczyna odzyskała przytomność ?
Ostatnio edytowany przez Saturo (2008-11-28 20:05:43)
Offline
(ee, ja nic nie wiem, to wasza sprawa ;] ..)
Jest obóz, są namioty, ogniska, kręcą sie tam obskurne typy stareotypu bandyty...
Offline
Pytam sie sen-seia o wskazówki bo tak po prostu ich chyba nie zatrakujemy
Offline
-No oczywiście nie. Powinniśmy to zrobić podstępem, tak by większość dala sobie spokój. Pomysły?
(a co, pomyślisz sobie przynajmniej ;P)
Offline
Shiba zrobi henge w bogatego kupca ja w bandytę i poinformuje bandytów o kupcu wtedy wielu opuści obuz a my zattakujemy... Shiba musisz uciekać od nich jak najdłużej aby zyskać na czasie wyprowadz ich dalekko w las i tam ich zgub ale postaraj sie zapamiętać drogę powrotną do obozu gdy reszta bandytów wróci my będziemy już czekać na nich z pułapka i powybijamy ich jak kaczki...
-20ch henge
Ostatnio edytowany przez Saturo (2008-11-28 20:42:04)
Offline